Za tym, co się miało, co się przeżyło, co było.
Wiesz, jak to smakuje. Jak to wyglądało, jakie to było wspaniałe.
I tęsknisz. Cholernie tęsknisz, wiedząc jednocześnie, że już nigdy nie będzie tak samo. Że to, co było, już nie wróci, mimo, że dałbyś za to wszystko.
Wspomnień nie usuniesz. Mogą wyblaknąć, stracić na wyrazistości, ale będą. A razem z nimi będą miliony uczuć, które tak utajone rosną w siłę, aby potem wypłynąć na powierzchnię, zalewając cię tym całym szajsem, którego chciałeś się pozbyć.
Wspomnień nie wykasujesz. I w głębi duszy tego nie chcesz. Bo tęsknisz. Tęsknisz za tym, czego już nigdy nie będziesz mieć. Czego już nigdy nie spróbujesz, nie dotkniesz.
To najgorsze, co może człowieka spotkać.
Tekst na post próbny pochodzi z innego mojego bloga. Nie zwracajcie uwagi na jego absurdalność. Jest tu tylko po to, aby nie męczyć nikogo moimi dłuższymi tekstami, a jednocześnie coś zobrazować.
Only
Wypadałoby także zaprezentować wygląd komentarzy...
OdpowiedzUsuńWyjątkowo się z Tobą zgodzę...
Usuń